Wreszcie wszystko połączyło się w mojej głowie – emocje, ciało, przekonania i sensy. Pojawiło się zrozumienie, co trzeba robić, aby zrealizować zapytanie klienta
Cała moja wiedza jakby istniała sama po sobie. Męczyły mnie pytania braku struktury, związku, kolejności. Było odczucie, że płyniesz z klientem w wielkim oceanie, a dopłyniesz do brzegu czy nie – to pytanie. Mój rozum szukał systemu. Consonance Therapy to metoda, której tak dawno szukałam. Wreszcie otrzymałam logikę, strukturę, system. A z nimi odeszły mój strach zgubić się, rozmazać się i nie dopłynąć do brzegu z klientem. Wreszcie wszystko połączyło się w mojej głowie – emocje, ciało, przekonania i sensy. Pojawiło się zrozumienie, co trzeba robić, aby zrealizować zapytanie klienta. Głęboka teoria, otrzymana podczas nauki, stała się oparciem i dla mnie i dla klienta. A praktyki stabilizacji-nieodłączną częścią życia. Czuję się spokojnie i pewnie z jasnymi protokołami, umiejętnością określić granice traumy, znaleźć jej rdzeń. Jest poczucie stabilności. Droga z klientem jasna, wyraźna. Podziękowania i zmiany w życiu klientów są najlepszym tego potwierdzeniem. Dziękuję z całego serca