System czy intuicja: co gwarantuje klientowi rezultat, a terapeucie kontrolę nad procesem

„Dlaczego tracimy czas na strategię i algorytmy? Daj nam więcej konkretnych ćwiczeń do pracy z konkretnymi traumami” – powiedziała zdenerwowana koleżanka na seminarium o traumie, które prowadziłam dla innego instytutu.

Na moje pytanie ,,A jak się dowiesz, kiedy zastosować jaką praktykę?” odpowiedziała: ,,Z każdym klientem i tak trzeba będzie kombinować na miejscu, żeby rozwiązać jego problem”.

Rzeczywiście, tradycyjny proces nauki wszystkich metod wygląda dokładnie tak, jak opisała koleżanka. Robimy różne praktyki/ćwiczenia, po nich następuje blok teorii i ćwiczeń. Trener dzieli się swoim doświadczeniem w stosowaniu tych praktyk. Oddzielnie uczymy się pracy z osobnymi zaburzeniami osobowości lub traumami. Dowiadujemy się, które praktyki lepiej nadają się z różnych lub jednej metody, według trenera lub superwizora.

Jednak nikt nigdy nie mówi, od czego zacząć, po co i w jakiej kolejności robić te praktyki. Jak wpisać je w historię klienta lub w jakim momencie zaproponować jaką praktykę?

Kiedy zaczynałam, bardziej doświadczeni koledzy opowiadali tylko o swoich niesamowitych sukcesach w pracy. Jednak nikt nie mówił, jak doszedł do tego czy innego wniosku, jak wybierał praktyki i ćwiczenia dla różnych problemów.

Wierzyłam, jak wszyscy, że w psychoterapii ważny jest szczególny talent do łączenia ćwiczeń z różnych metod w celu rozwiązania indywidualnych problemów klienta. Okazało się, że praca opierała się na intuicji, nie popartej logiką.

Chociaż udawało mi się utworzyć łagodny i dogłębny proces dla klientów, którzy odchodzili zadowoleni to nie było mi łatwo zapracować na te sukcesy. Dodatkowo przerażał mnie brak logiki i struktury. Nieprzewidywalność i praca w ciemno odbierały dużo sił, czasu i energii.

Teraz jasno widzę ograniczenia takiego intuicyjnego podejścia:

  • Krępuje Cię strach przed spotkaniem mocno zranionego klienta, myślisz że nie poradzisz sobie i zaszkodzisz klientowi
  • Musisz mocno wczuwać się w sytuację emocjonalną klienta, a to prowadzi do wypalenia
  • Nie rozumiesz, co zadziałało i dlaczego
  • Nie wiesz, jak powtórzyć sukces z innymi klientami
  • Nie opuszczają cię myśli, że nie masz szczególnego talentu, że niepowodzenia w pracy to tylko twój problem, innym wszystko się udaje
  • Cały czas się uczysz, ale zawsze czegoś brakuje

Przez to opanowałam dziesięć metod pracy i zrozumiałam, że zbieranie wiedzy w skarbonkę nie wystarczy. Chciałam porządku i struktury, żeby dokładnie wiedzieć, kiedy i co stosować. Starałam się wykrywać prawidłowości, znajdowałam algorytmy, sporządzałam instrukcje dla klientów i protokoły dla siebie.

Około dwudziestu lat zajęło mi stworzenie spójnego systemu pracy z klientem od pierwszego spotkania do zakończenia planowej pracy.

Takie logiczne i systemowe podejście okazało się lepsze niż intuicyjna praca. Dzięki systemowi terapeuta:

  • Kontroluje proces terapeutyczny od A do Z i może prognozować wynik
  • Ma plan krok po kroku , narzędzia i instrukcje, co, kiedy i po co robić z klientem od pierwszego spotkania do rozwiązania problemu
  • Potrafi prawidłowo sformułować problem, sklasyfikować rodzaj traumy i wypracować strategię pracy, w taki sposób aby nie odbiegać od niej ani na krok
  • Nie ma wątpliwości za jaką historią się zabrać, jakie zastosować ćwiczenie lub jakich protokół użyć
  • Może wyjaśnić sobie i klientowi, co i po co robi, dokąd to prowadzi i jak pomoże w rozwiązaniu problemu
  • Pracuje z dowolnym problemem, z osobowością i z traumą jednocześnie na wszystkich poziomach percepcji: racjonalnym, obrazowym, cielesnym i emocjonalnym
  • Ma kryteria sprawdzania skuteczności na każdym etapie i na wszystkich poziomach
  • Potrafi utrzymać granicę między konsultacją a psychoterapią, w przypadku gdy klient lub sam terapeuta nie są gotowi pracować nad  traumą lub gdy dany problem nie ma powiązań z traumą
  • Może zagwarantować klientowi rozwiązanie jego problemu, tak aby nigdy nie wracał

A co najważniejsze nie trzeba się ciągle uczyć i opanowywać coraz to nowych ćwiczeń, a potem intuicyjnie szukać sposobów ich zastosowania. W jednej metodzie i w systemie możesz otrzymać wszystko, co potrzebne do pracy z problemem o dowolnym stopniu trudności, z dowolną traumą i z dowolnym zaburzeniem osobowości.

Tym innowacyjnym systemem dzielę się na kursie ,,Od psychologa do psychoterapeuty – praca z różnymi rodzajami traum w metodzie Consonance Therapy”.